Korzystając z pięknej pogody prosto z parku miniatur pojechaliśmy do Rudzińca na smażoną rybkę. Co prawda głównym celem był obiad, ale każda okazja dobra jest na zostawienie w miejscach publicznych garści Skrawków.
Zanim dotarliśmy do łowiska, obejrzeliśmy zespól pałacowo - parkowy. Żal patrzeć jak takie piękne budowle niszczeją. Wygląda na to, że coś tam niby się robi, ale generalnie... sami zobaczcie.
Pałac wybudowany został w 1860 roku przez Gustawa Heinricha von Ruffer oraz jego małżonkę Emmę. Okazały pałac wybudowano na planie prostokąta w stylu neoklasycystycznym. Posiada podpiwniczenie oraz trzy kondygnacje nadziemne, zwieńczone dachem kopertowym z wieżą otoczoną żeliwną balustradą i świetlikiem. Wejście główne do pałacu osłania portyk wsparty na ośmiu kolumnach. Natomiast od strony wschodniej znajduje się wyjście na taras.
Po obejrzeniu pałacu skierowaliśmy się na Łowisko "U Borsuka" w Rudzińcu. Bardzo ładne miejsce, a co do rybki... rewelacji nie było, cena zawrotna.
Komentarze
Prześlij komentarz